wtorek, 21 czerwca 2011

19. ferien, pipul


Wakacjewakacjewakacjewakacjewakacjewakacjewakacjewakacjewakacjewakacje
OD JUTRAAA!


Matko kochana, myślałam totalnie, że się nie doczekam <3

Dzień to był zaiste śmieszny śmieszny - sportu, nic konkretnego oprócz siedzenia na hali i wysłuchiwania, jaką to, wg wychowawczyni, beznadziejnie zorganizowaną klasą jesteśmy, yay <3
Piotrek i kolejne teorie "majca lepsza od polskiego"
TOLERANCJA CZŁOWIEKU
Konrad i jego tydzień w matematycznym SPA
Siostra ze swoją Warszawą <3
Anka i filmiki z występu
Jasiu i fetysze
"JOHNNY DEPP"
"LUBIĘ MAŁE DZIECI"
Zua Magda, bo musiała czekać

No i odsypianie wczorajszych 4miesięcy w 40minutach


Pancur dla Synka na jutro, i hope she'll like it~
I jeszcze dziabnę Xaviego dla Anki, jak tylko wymyślę jakąś pozę .___.

WIĘCEJ RYSOWAĆ MAM, ZAWŻDY

poniedziałek, 6 czerwca 2011

18.SKDASLKDASLK




A ZAWŻDYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY



WAKACJEKURNAPRZYBYWAJCIESZLAGMNIETRAFIA

i nie umiem włożyć sobie soczewki do oka.
zajebiście.

niedziela, 20 marca 2011

17. While My Guitar Gently Weeps




Boli mnie głowa, smarkam krwią, nie wyspałam się, źle mi i smutno.
I tęskno.
I źle i smutno.
I tęskno.


Beatlesi są słodcy.
Ale mi i tak smutno, eh...
George

niedziela, 13 marca 2011

16. Nostalgicznie mi troszku




I miss that town
I miss their faces
You can't erase
You can't replace it


Bo zawsze będę pamiętać <3

I miss it now
I can't belive it
So hard to stay
Too hard to leave it


I Ty też to masz pamiętać <3

If I could I relive those days
I know the one thing that would never change


Bo znowu byłoby pięknie i słonecznie i dziecinnie i truskawkowo <3

Every memory of looking out the back door
I have the photo album spread out on my bedroom floor
It's hard to say it, time to say it
Goodbye, goodbye


I chce mi się ryczeć, bo powiedziałaś mi, że ta piosenka pasuje. Bo, szlag, pasuje.
Nic nie jest takie jakie było. Wszyscy się zmieniliśmy, może Ty troszkę za bardzo, a ja może troszkę za mało. I może nie całkiem w tą samą stronę idziemy. I może już nigdy nie pójdziemy razem, tylko osobno i w innym kierunku, ale Ty i tak będziesz moją Kochaną, pierwszą, najwspanialszą, najlepszą przyjaciółką.
A i tak Ci tego nie powiem, jak zobaczymy się za 15 minut tylko będę się śmiać, przytulać i gadać głupoty jak zwykle.

Uhm, chcę kiedyś...

wtorek, 22 lutego 2011

15. Awww



Mój kochany Awesomer wreszcie doczekał się porządnego chara-sheetu!
Dobra, mogłam darować sobie ręcznego opisania go całego.
No i do tego po angielsku, ueee, wiem, mój angielski jest okropny, ale cóż ^ ^"

FAZA NA RED HOTÓW!

i rpy do późnej nocy .3.

I dalej jestem chora, hellz yeah?
jutro pani Wieedźmin, ciekawe czego dowiem się tym razem

I, ten, no.
Chyba nie mam więcej do dodania.
czekam na ten moment, aż weźmiesz mnie za tą rękę

poniedziałek, 21 lutego 2011

14. KITTIES





KOOOOOTKIII!
Dla Jelly, mam wielką nadzieję, że jej się spodobają D:
Do cholery, są na kartonie A2 i robiłam je dwa dni! Jak będzie marudzić, to ją chyba trzasnę xD

Jestem chora.
Wooohooooooooo.
Siedzę w łóżku, w piżamie, szlafroku, pod kołdrą i czterema kocami, a laptop grzeje mi kolana. Taa, dalej mi zimno.
I znowu mnie wzięła faza na Awa, mojego OCka ukochanego, a to przez Jacianka i te rpy całonocne xD

Uwah, łeb mnie boli i w kręgosłupie mnie łamie.
Pewnie przeziębienie zwykłe, NIGDY nie choruję na nic poważnego.
Dobra, raz miałam anginę ropną, hellz yeah.

oh, cóż za zdziwienie! czyżby EEG było poprawne i nic mi nie jest?
NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ


Jutro miałam iść z tatą i kuzynem na jego urodzinową pizzę, w środę mam panią Wiedźmin, dziś miałam neurologa, w czwartek sprawdzian z matematyki i prezentacja na historii, piątek obiecałam Justysi, a w sobotę pani Psycho i urodziny Jelly, a Nat co robi?
CHORUJE.

Yeah, hellz yeah .___.

ale Makbet i Hamlet z głowy!
i niepotrzebnie wczoraj męczyłam trzy, pieprzone wiersze Kochanowskiego, kurna .___.

zupuję
i tęsknię Kotku, bo nie ma mnie kto rozgrzewać, a mi zimno .__.

czwartek, 27 stycznia 2011

13. komiks or smth



Yay, szkolna gazetka
Yay, nikt nie rozumie moich żartów
Yay, nie ma chętnego do wymyślania komiksów
Yay, nawet całkiem fajnie się rysowało
Yay, zerżnęłam to z http://happyfacecomics.smackjeeves.com
Yay, powinnam uczyć się biologii

sobota, 8 stycznia 2011

12. tak zwane 'prodżekty'






Jak się tak zastanowię, to nie mam pojęcia po jaką cholerę mi ten 'blog'.
Bo powinnam siedzieć z rodziną na dole.
Albo się uczyć, np. matematyki, z której grozi mi dwója.
Bądź rysować to, co powinnam rysować.
RAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAR
jestem beznadziejna momentami xD

11. BRIEF FUR MEINE BRUDER







BRATU SIĘ SPODOBAŁO!