wtorek, 22 lutego 2011

15. Awww



Mój kochany Awesomer wreszcie doczekał się porządnego chara-sheetu!
Dobra, mogłam darować sobie ręcznego opisania go całego.
No i do tego po angielsku, ueee, wiem, mój angielski jest okropny, ale cóż ^ ^"

FAZA NA RED HOTÓW!

i rpy do późnej nocy .3.

I dalej jestem chora, hellz yeah?
jutro pani Wieedźmin, ciekawe czego dowiem się tym razem

I, ten, no.
Chyba nie mam więcej do dodania.
czekam na ten moment, aż weźmiesz mnie za tą rękę

poniedziałek, 21 lutego 2011

14. KITTIES





KOOOOOTKIII!
Dla Jelly, mam wielką nadzieję, że jej się spodobają D:
Do cholery, są na kartonie A2 i robiłam je dwa dni! Jak będzie marudzić, to ją chyba trzasnę xD

Jestem chora.
Wooohooooooooo.
Siedzę w łóżku, w piżamie, szlafroku, pod kołdrą i czterema kocami, a laptop grzeje mi kolana. Taa, dalej mi zimno.
I znowu mnie wzięła faza na Awa, mojego OCka ukochanego, a to przez Jacianka i te rpy całonocne xD

Uwah, łeb mnie boli i w kręgosłupie mnie łamie.
Pewnie przeziębienie zwykłe, NIGDY nie choruję na nic poważnego.
Dobra, raz miałam anginę ropną, hellz yeah.

oh, cóż za zdziwienie! czyżby EEG było poprawne i nic mi nie jest?
NIE SPODZIEWAŁAM SIĘ


Jutro miałam iść z tatą i kuzynem na jego urodzinową pizzę, w środę mam panią Wiedźmin, dziś miałam neurologa, w czwartek sprawdzian z matematyki i prezentacja na historii, piątek obiecałam Justysi, a w sobotę pani Psycho i urodziny Jelly, a Nat co robi?
CHORUJE.

Yeah, hellz yeah .___.

ale Makbet i Hamlet z głowy!
i niepotrzebnie wczoraj męczyłam trzy, pieprzone wiersze Kochanowskiego, kurna .___.

zupuję
i tęsknię Kotku, bo nie ma mnie kto rozgrzewać, a mi zimno .__.